W gastronomii nie ma chamstwa, czasem są tylko zbyt małe napiwki.
fiu fiuu ;) (refleksyjne)
środa, 24 września 2008
poniedziałek, 22 września 2008
Aloha przyjaciele!
Nie wiem czemu, ale spieprzył się ten blog na stronce. Szkoda, bo parę fajnych rzeczy tam mimo wszystko było (tak, tak, skromność to jedna z wielu mych zalet ;). Ale trudno, nie ma co się przejmować. Teraz tutaj pobawię się klawiaturą.
Dlaczego "Fiu fiuu"? Kiedyś bliska mi osoba podkreśliła w "Kościach księżyca" Jonathana Carrolla taki fragment, twierdząc, że przypomina jej mnie:
Najwyraźniej uważał się za cholernego szczęściarza, którego wrzucono w fascynujący, irracjonalny świat tylko po to, by mógł się tu dobrze rozejrzeć, spacerując z rękami w kieszeniach i pogwizdując od czasu do czasu ze zdziwienia.
No to fiu fiuu... :)
Dlaczego "Fiu fiuu"? Kiedyś bliska mi osoba podkreśliła w "Kościach księżyca" Jonathana Carrolla taki fragment, twierdząc, że przypomina jej mnie:
Najwyraźniej uważał się za cholernego szczęściarza, którego wrzucono w fascynujący, irracjonalny świat tylko po to, by mógł się tu dobrze rozejrzeć, spacerując z rękami w kieszeniach i pogwizdując od czasu do czasu ze zdziwienia.
No to fiu fiuu... :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)