środa, 5 listopada 2008

Mam talent ! c.d.

Znalazłem kartę kredytową! Ha! I gdzie była całe lato i kawałek jesieni? W Kebabie z kota! Tym bardziej się cieszę ze znaleziska, że ten egzemplarz krótko potem trafił w ręce niejakiej Marty. Jestem prawie pewien, że gdyby dostała książkę z takim bonusem, to wkrótce na comiesięcznym wyciągu z karty kredytowej ujrzałbym taką pozycję:
Miejsce transakcji - Stadnina. Rodzaj transakcji - Zakup zwierzęcia typu "Koń".
Na szczęście w ostatniej niemal chwili karta trafiła jednak we właściwe ręce. :)

Brak komentarzy: